Kierunek Rosja

od 7 do 14 października 2012r.

 

 

 

 

 

W ogólnopolskim konkursie: „Sprzączki i guziki z orzełkiem ze rdzy...”, uczniowie naszej szkoły: Mateusz Michna i Krzysztof Tomaszczyk, zostali laureatami. Ich opiekunem była pani Małgorzata Nikiel. Prace konkursowe musiały mieć formę jednej karty z albumu zawierającej informacje o konkretnym Bohaterze Zbrodni Katyńskiej.
Bohaterem uczniów stał się Jerzy Koloń, urodzony w Kryrach policjant, działający na terenie Pszczyny, zamordowany w Kalininie (obecnie Twer), pogrzebany w Miednoje.
Nagrodą w konkursie był ośmiodniowy wyjazd trasą: Warszawa, Mińsk, Kuropaty, Katyń, Smoleńsk, Twer, Moskwa, Miednoje w dniach: 07-14 października 2012 r.
Jako pierwsza grupa z Polski mieliśmy okazję być na dwóch Cmentarzach Wojennych w Rosji, czyli w Katyniu i Miednoje. Są to miejsca szczególne, budzące współczucie i grozę, napawające smutkiem i żalem, przywołujące wspomnienia oprawców mordujących niewinnych ludzi.

 

Zbrodnia Katyńska to rozstrzelanie ponad 14 tysięcy polskich jeńców wojennych i blisko 7 i pół tysiąca cywilnych więźniów, dokonane na polecenie najwyższych władz ZSRR. Zatrzymanych oficerów umieszczono w dwóch mniejszych obozach: w Kozielsku koło Smoleńska
i w Starobielsku koło Charkowa. Policjantów osadzono w odrębnym, większym obozie,
w Ostaszkowie koło dzisiejszego Tweru. Sposób przeprowadzenia egzekucji jeńców trzech obozów nie był jednolity. Jeńców z obozu w Kozielsku przywieziono pociągami do lasu
w Katyniu i tam pozbawiono życia, strzelając w tył głowy z pistoletów. Zwłoki grzebano
w długich, uprzednio wykopanych dołach. Jeńców z obozów w Starobielsku i Ostaszkowie zamordowano – także strzałami w tył głowy – w budynkach Zarządów Obwodowych NKWD, odpowiednio: w Charkowie i Kalininie. O egzekucji cywilów prawie nic nie wiadomo. Prawdopodonie przetransportowano ich z różnych więzień na terytorium Polski, w których się znajdowali, do więzień w Mińsku na Białorusi oraz trzech więzień na Ukrainie: w Kijowie, Charkowie, Chersoniu i tam zamordowano. Zwłoki rozstrzelanych w Kijowie pochowano najprawdopodobniej w podkijowskiej wsi Bykownia, a tych, których zabito
w Mińsku – w pobliskiej wsi Kuropaty. Dopiero w 1990 r. przyznano, że odpowiedzialność za wymordowanie polskich jenców wojennych w Lesie Katyńskim ponosi kierownictwo
NKWD – Beria, Mierkułow i ich pomocnicy.
Polski Cmentarz Wojenny w Miednoje zajmuje obszar ok. 1,7 ha powierzchni i jest ogrodzony metalowym płotem o długości 524 m. Wzdłuż ogrodzenia wykonano aleję o powierzchni betonowej, na której usytuowane są – okalające 25 mogił zbiorowych – tabliczki epitafijne zamordowanych. Na cmentarzu wmurowano dwie tablice upamiętniające obywateli polskich tu spoczywających, ofiary Zbrodni Katyńskiej. Polski Cmentarz Wojenny w Miednoje został uroczyście otwarty i poświęcony 2 września 2000 r.
Odwiedziliśmy cmentarz w Kuropatach, gdzie tysiące mogił zamordowanych tu ludzi tworzy las krzyży.
Wyjazd był również okazją do zwiedzenia malowniczych i niezwykle ciekawych miejsc, jak: Moskwa, Mińsk, Twer, Smoleńsk. Niestety to ostatnie miasto przywołuje wspomnienia wydarzeń z 10 kwietnia 2010 r. Po raz drugi przeżywaliśmy tragedię 96 – ciu rodzin, których bliscy wyjechali na obchody 70-tej rocznicy Zbrodni Katyńskiej i nigdy już nie wrócili do żywych.
W Moskwie mieliśmy okazję zobaczyć: Łubiankę, Plac Czerwony, Kreml, Arbat, Stadion Olimpijski itp. Mińsk – stolica Białorusi - również zaoferowała nam mnóstwo atrakcji, takich jak: centrum administracyjno-rządowe, Stare Miasto, dwór Wańkowiczów, Biblioteka Narodowa oraz przejazd metrem liczącym w sumie 29 km długości, za jedyne 2 centy.
Wyjazd był niezwykle owocny, bogaty w doświadczenia. Na trasie, w autobusie, mogliśmy zdobyć cenne wiadomości dzięki prelekcjom wygłaszanym przez pracowników IPN. Każda prelekcja była ściśle związana z odwiedzanymi miejscami, ubarwiona filmoteką. Zobaczyliśmy filmy takie jak: „Spaleni słońcem”, „Rok 1612”, „Wrota Europy”, „Gdzie rosną poziomki”, „Tam gdzie leżą martwi jeńcy”, „Ekshumacja w Miednoje” itp.
Szczególne podziękowania pragniemy złożyć wszystkim organizatorom wycieczki, pracownikom IPN, zwłaszcza panu Karolowi Wisłockiemu oraz wszystkim tym, którzy umożliwili nam wyjazd.

 

 
 
   
   

 

Zobacz galerię...

 

Tekst: Małgorzata Nikiel
Autor zdjęć: Mateusz Michna